Kiedy tak fotografowałyśmy z Magdą (uwierzcie, nasze pozy były naprawdę dziwne) podszedł do nas Pan-Staruszek i zaczął dopytywać co robimy później z tą sesją filmową (jak ją nazwał). Co jakiś czas wołał zaprzyjaźnione dzieciaki i razem komentowali co my takiego wyczyniamy xD
Pod koniec zapytał gdzie to umieszczamy i obiecał, że wejdzie na internet i sprawdzi czy mówimy prawdę - serdeczne pozdrowienia dla Pana! ;)
Nie wiem czy to kwestia aury, czy moich umiejętności (które mam wrażenie, że poszybowały w górę), ale jestem z tej sesji bardzo zadowolona! Mam nadzieję, że Wam również się spodoba ;)
Pod koniec zapytał gdzie to umieszczamy i obiecał, że wejdzie na internet i sprawdzi czy mówimy prawdę - serdeczne pozdrowienia dla Pana! ;)
Nie wiem czy to kwestia aury, czy moich umiejętności (które mam wrażenie, że poszybowały w górę), ale jestem z tej sesji bardzo zadowolona! Mam nadzieję, że Wam również się spodoba ;)
(wybaczcie włosy wszędzie, ale wiał moocny wiatr >.<)
(tak, ona naprawdę sama stoi!)